Każdy dzień, to przewijanie i mycie pampersowców co 3-4 godziny Eustachego i Bartusia, częste wizyty w lecznicy, podawanie leków, odbieranie telefonów w sprawie zwierząt (nie zawsze miłych), intensywne szukanie domu dla podopiecznych, wizyty przed- i poadopcyjne, adopcje, przyjmowanie zwierząt, szukanie darczyńców, o których niestety coraz ciężej i "zwykła" opieka nad podopiecznymi, czyli: spacery, czyszczenie kuwet, gotowanie posiłków, pilnowanie aby każdy dostał swoją porcję jedzenia :)
Kilka zdjęć z życia codziennego:
miłość Noemi i Węgielka - dwóch niepełnosprawnych kotów
szaleństwa niepełnosprawnego Bartusia
i relaksik
Rudolf z Mikim
Tygrys "zakochany" w Larze